Sąd w mieście Khujand, stolicy prowincji Sughd zamknął Stowarzyszenie Młodych Prawników, Amparo. Grupę zajmująca się prawami człowieka, została oskarżona, że działa bez odpowiedniej licencji. Wyrok w tej sprawie został wydany w dniu 24 października. Junayd Ibodov, prawnik Amparo, potępił orzeczenie i obiecał złożyć odwołanie w tej sprawie.
Określił decyzję sądu jako nielegalną i bezpodstawną. Według Ibodova, sprawa jest motywowana politycznie. "Nie zgadzamy się z tą decyzją i zamierzamy złożyć apelację", powiedział adwokat. Tymczasem przewodniczący Amparo, pani Dilrabo Samadova, zauważył, że ma wierzy w sprawiedliwość i niezależność sądownictwa. "Niestety, po raz kolejny staliśmy się świadkami uzależnienia systemu sądownictwa, ale nie mamy zamiaru się poddać i nie zaprzestaniemy naszych działań na rzecz obrony praw człowieka", powiedziała. Ministerstwo Sprawiedliwości Tadżykistanu pozwało Amparo, mówiąc, że organizacja nie przedstawiła na czas w ministerstwie zmiany adresu swojej siedziby. Założona w 2005 przez grupę młodych tadżyckich prawników, Amparo był ponownie zarejestrowany w Ministerstwie Sprawiedliwości w 2007 roku. Organizacja zajmuje się obroną praw człowieka, obroną ludzi poddawanych torturom, oraz prawami tadżyckich żołnierzy Armii Krajowej. Działacze, pomagają także lokalnym obywatelom dowiedzieć się więcej o swoich prawach poprzez konferencje i dyskusje online. Członkowie stowarzyszenia to 30 działaczy m.in studentów, dziennikarzy, młodych prawników.
źródło: asiaplus
|